Urodzony w 1990 roku w Łańcucie. Z wykształcenia archeolog ze specjalizacją z zakresu archeologii architektury okresu średniowiecza oraz nowożytności. Internetowy recenzent oraz felietonista współpracujący z kilkunastoma polskimi wydawnictwami oraz portalami internetowymi. Twórca wielu serwisów internetowych, w tym m.in. Among the Shadows (RIP) poświęconego szeroko pojętej muzyce metalowej. Pasjonat malarstwa okresu romantyzmu, rytownictwa oraz współczesnego ilustratorstwa, interesujący się również antykami oraz architekturą średniowieczną, wiktoriańską i sepulkralną. Fan ciężkich brzmień, kolekcjoner muzyki na analogowych nośnikach. Żarliwy wielbiciel klasycznej, XIX oraz wczesno XX – wiecznej literatury grozy szczególnie lubujący prozę i poezję Edgara Allana Poe. Podróżnik, wędrowiec, fotoamator.
Współpraca
dominikluszczynski@gmail.com
Prawa autorskie
Wszystkie treści zamieszczane na niniejszym blogu są mojego autorstwa i są chronione prawem autorskim [Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa: 4.02.1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Nie zezwalam na ich kopiowanie, wykorzystywanie, przetwarzanie oraz udostępnianie bez mojej zgody.
Imponujące zainteresowania czytelnicze. Edgar Allan Poe, Stephen King, Goethe, Dickens te nazwiska są mi najbliższe, z naciskiem na to pierwsze ;)
OdpowiedzUsuńRównież poszerzam swoje horyzonty i doceniam osoby, które nie zamykają się na jeden gatunek literacki.
Życzę Ci niesłabnącej przyjemności z blogowania i z czytania oczywiście :)
Pozdrawiam serdecznie.
P.S.: Leśne i górskie krajobrazy - coś pięknego.. i lubię kawę, ale jestem raczej herbatopijcą ;)
Jako absolutny fan Edgara Poe, który jest zdecydowanie jednym z moich ulubionych pisarzy, niezmiernie miło mi widzieć, że również lubisz jego dzieła :)
UsuńSerdecznie dziękuję za życzenia - chciałoby się rzecz "i vice versa". :)
Co do herbaty, to uwielbiam ją w takim samym stopniu jak kawę ;)
Też lubię horrory, a bardziej kryminały, thrillery oraz powieści detektywistyczne ;)
OdpowiedzUsuńAle sięgam również po inne gatunki literatury ;)
Uwielbiam kawę, ale staram się ją ograniczać zamieniając na herbatę. :) Nie zawsze mi to jednak wychodzi. ;)
Podróże też lubię - jak znajdzie się trochę wolnego czasu :)
Pozdrawiam
Twoje upodobanie czytelnicze bardzo pokrywają się z moimi, chętnie będę odwiedzać Twój blog :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
I vice-versa! Również zauważyłem podobieństwo :) Cenię ludzi z dobrym gustem czytelniczym ;]
UsuńTeż zaczynałem od "Szkoły przy cmentarz", to było coś :))))
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że nie tylko ja od tego zaczynałem ;) Ta seria to moim zdaniem idealny początek na rozwijanie czytelniczej pasji :)
UsuńZszokowałeś mnie tym żywym Elvisem! :D Bo jednak metal, a już zwłaszcza heavy raczej się nie łączy z tym indywiduum :) Ale cieszy mnie, że tak jak i w muzyce, jak w literaturze jesteś osobą otwartą :)
OdpowiedzUsuńP.S. Taka malutka uwaga od "lingwisty" :D Jak nazwisko zagraniczne kończy się na literę, którą się wymawia, to nie dajemy apostrofu, czyli będzie Londona i Dickensa :)
Pozdrawiam :)
Dzięki za uwagę - już poprawione :)
UsuńA co do Elvisa to cóż mogę powiedzieć - nie tylko się go świetnie słucha, ale do takich przebojów jak "Burning Love", "Always on my Mind", "Suspicious Minds" czy "Jailhouse Rock" po prostu nie wypada nie zatańczyć :)
No nie mów, że jeszcze oprócz pogo :D normalnie tańczysz! :) Same zaskoczenia i całkowite wychodzenie ze stereotypów :) Super.
UsuńPolecam Anthony'ego Burgessa, "Mechaniczną Pomarańczę" i "Klaskać jedną ręką" szczególnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki, aczkolwiek "Mechaniczną..." znam ;)
UsuńNo proszę ja Ciebie, Szkoła przy cmentarzu to genialna seria, która niezwykle pobudziła moją wyobraźnię ,gdy byłam jeszcze w podstawówce ;) i też jestem z podkarpacia, i obecnie studiuję na UR!
OdpowiedzUsuńO matko, ile wspólnego! :D Wspaniale!
UsuńOoo, w sumie nie wiem czemu ja wcześniej do Ciebie nie trafiłam :P Jako fanka metalu (choć nawet tego cięższego, bo głównie black i death) oraz rocka (głównie starego) czuję się tu na miejscu :D
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy zaczęłam również czytać więcej horrorów. Choć King ciągle króluje (sic!), to nie można nie docenić i Poego, a wielka księga Lovecrafta już na mnie czeka.
U mnie też dominują cięższe tony (zwłaszcza skandynawski death) więc czuj się jak u siebie :>
UsuńCo do horrorów to u mnie King nigdy nie królował ;] No ale ja to ja i patrzę na ten gatunek nieco inaczej niż zdecydowana większość :)
Ok, sam chciałeś. Zajmuję Twój najwygodniejszy fotel i już wkładam papcie ;)
Usuń