Pamiętacie małe dzieci, które towarzyszyły Piotrusiowi Panowi w jego niezwykłej przygodzie? Pamiętacie Dzwoneczek - wróżkę, która zawsze szła Piotrusiowi z pomocą?
No więc sprawa wygląda następująco - ci mali chłopcy mieszkają tu, w Polsce. W dodatku wyrośli na tęgich chłopów, którzy teraz roztaczają wszędzie smród spalin ze swoich harleyów. A Dzwoneczek? Z tej to dopiero zrobiła się niezła laska.
Chłopcy się zmienili. Pod wodzą Dzwoneczka stworzyli potężny, motocyklowy gang, mieszkają w Drugiej Nibylandii - starym wesołym miasteczku i dilują tajemniczym białym proszkiem. Jeżeli więc gdzieś spotkacie zakutego w skórę przystojnego blondyna lub wyglądającego jak Wiking wielkiego rudzielca, którzy wciągają przez zwinięty banknot całkiem sporą dawkę rzeczonego proszku, bądźcie spokojni. To nie żadna hera czy koka. To magia w czystej postaci.
Tworząc Chłopców Ćwiek obdarowuje swoich czytelników książką naprawdę nietuzinkową. Połączenie polskich realiów z solidną dawką baśni dla dorosłych dało nam niezwykle udane urban fantasy, okraszone potężną dawką humoru.
Sam pomysł na fabułę, który jest nie tylko świeży ale równocześnie przywodzący na myśl nasze własne, dziecięce lata, wydaje się być strzałem w dziesiątkę. Ćwiek bardzo umiejętnie wymieszał szarą rzeczywistość z baśniową otoczką wkomponowując w nią niezwykle ciekawych protagonistów, z których każdy ma szereg wyróżniających go cech. Bardzo dobrą sprawą jest, iż tyczy się to nie tylko postaci pierwszoplanowych, albowiem dobrze skreśleni zostali również bohaterowie drugoplanowi czy nawet epizodyczni. W parze z interesującymi postaciami idzie humor, którego tutaj jest naprawdę dużo. Nie ogranicza się on tylko i wyłącznie do śmiesznych dialogów, ale również do dopowiedzeń wszystkowiedzącego narratora.
Język Chłopców jest nad wyraz lekki i przyjemny. Nie ma tu żadnych wysublimowanych frazesów i wzniosłych monologów. Powieść Ćwieka w zamierzeniu miała zapewniać czytelnikom rozrywkę i tak też w istocie jest. Oczywiście, jak można się domyślić, swojskie rzucenie mięsem lub pojawienie się okolicznościowego, sprośnego żartu jest w książce, z której dosłownie kipi testosteron, absolutnie nieuniknione.
Omawiane tutaj drugie wydanie Chłopców zostało dodatkowo wzbogacone o nowy epizod, który przenosi nas do czasów, kiedy nasz baśniowy gang wkraczał w licealne życie. Ta krótka historyjka jest równie dobra jak cała reszta książki, stanowi więc miły dodatek zawierający kolejną porcję akcji i humoru.
W ogólnym rozrachunku Chłopcy to kawał dobrej, lekkiej literatury, w której nie zabrakło ciekawych postaci, szczypty magii i interesującej fabuły rozgrywającej się w iście rock n' roll-owym stylu.
_____________________________________________________________________________
Chłopcy
Wyd. SQN (2014)
Liczba stron: 320
Ćwiek lubi mieszać, łączyć różne światy i zaprezentować w popkulturowym kostiumie. Jestem zwolenniczką jego humoru, sarkazmu i jego bohaterów :) Kupił mnie cyklem o Kłamcy :)
OdpowiedzUsuńSkoro tak, to i "Chłopcy" Ci się spodobają. Na 100 % ;)
UsuńI oczywiście muszę przeczytać ☺Wszak Ćwiek to taki odpowiednik Jadowskiej ☺
OdpowiedzUsuńPolecam. Znając Ciebie powinno Ci się spodobać :)
UsuńMój współlokator ubóstwia Ćwieka, więc chyba muszę w końcu sprawdzić, o co ten szum :).
OdpowiedzUsuńKoniecznie ;)
UsuńJakub Ćwiek to stuprocentowa pewność humoru i dobrej historii. Zawsze tak myślałem i właśnie potwierdzasz moje przekonania :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńI ja planuję rozpocząć przygodę z Ćwiekiem ,ale nie wiem kiedy znajdę na to czas ;)
OdpowiedzUsuńW każdym bądź razie warto i polecam serdecznie :)
UsuńOpis tej książki to zdecydowanie kwintesencja Ćwieka. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńJa o tym panie słyszałam, o tak. Mam w planach :) zamierzam po sesji tę książkę zamówić, uwielbiam motywy bajkowe, co tu dużo mówić... Mam nadzieję, że i mnie się spodoba :)
OdpowiedzUsuńI ja mam taką nadzieję :)
UsuńPrawie wszyscy chwalą książki Ćwieka, więc chyba i ja ulegnę namowom i wezmę się za czytanie :)
OdpowiedzUsuńBierz śmiało! :)
UsuńMyślałem, że Ci się nie spodoba :D Ćwiek to taki gość, którzy pisze, bo lubi i nie można mieć mu tego za złe - ale nie traktuję jego książek jako stricte fantasy :D
OdpowiedzUsuńFakt, fantasy w tym jest niewiele, ale za to klimat jest cudny :)
UsuńMam w planach twórczość autora :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, bo warto go znać :)
UsuńLubię Ćwieka po Dreszczu (pierwszym, drugi to już nie to), a Chłopców zaczęłam i nie zdążyłam skończyć (to mi się notorycznie zdarza z egzemplarzami bibliotecznymi). Na pewno do nich wrócę :D
OdpowiedzUsuńWróć koniecznie i to jak najszybciej ;]
UsuńJakuba Ćwieka znam tylko z Kłamcy, ale widzę, że i ta będzie fajną rozrywką :)
OdpowiedzUsuńJest fajną rozrywką, toteż polecam serdecznie :)
UsuńĆwiek jeszcze przede mną, ale jest w moich planach czytelniczych na ten rok, wiec może wreszcie poznam tę historię o Piotrusiu, Dzwoneczku i reszcie ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się spodoba ;)
UsuńBiorę! Już od jakiegoś czasu planuję przeczytać coś, co stworzył Ćwiek. Wychodzi na to, że już za długo zwlekam... Spokojnie, niedługo mam urodziny, więc na pewno coś nowego się zjawi :)
OdpowiedzUsuńBierz śmiało! I od razu życzę wszystkiego najlepszego na urodziny :D
UsuńP.S. Sprawdź co z Twoim kursorem na blogu, bo ostatnio chciałem dodać komentarz i ciągle mnie przekierowuje na jakąś stronę na facebooku :/ W ogóle nie mogę włączyć danego posta...
Szkoda tylko, że dalsze części już nie są takie fajne, a przynajmniej mnie odrobinę rozczarowały. Ciekawe jak będzie w Twoim przypadku :)
OdpowiedzUsuńNo zobaczymy :) Choć mam nadzieję, że jednak choć trochę mi się spodobają ;)
UsuńLubię sięgnąć po takie czysto rozrywkowe książki, a na Ćwieka miałam chętkę od dawna, więc chyba zacznę od tej powieści, zwłaszcza, że w Empiku jest bodajże -50% na "Chłopców".
OdpowiedzUsuńSięgaj śmiało - spodoba się ;)
Usuń